Pages

środa, 24 stycznia 2024

8. Załamanie. Mitra

 Chyba chciałam zbyt dużo. Na pewno popełniłam wiele błędów, w tym jeden, który zaważył na przyszłości. Niestety, nie umiem tego wszystkiego sensownie uzasadnić. Pozostało mi tylko opowiedzieć swoją historię od początku. Zacznę jednak od konkluzji - mama mnie przed tym ostrzegała, ale ja wiedziałam lepiej. Niestety, za moje błędy nie tylko ja zapłacę..

Wydawać by się mogło, że spadkobierczyni tak potężnej mocy, spokojnie odkryje swoją własną. Nie w moim przypadku. Nigdy nie byłam przesadnie cierpliwa. Strofowano mnie ciągle, byłam chodzącym utrapieniem, zwłaszcza ku rozpaczy mamy. Wszystko jednak zmieniło się pewnej nocy. Przyśniła mi się wtedy osoba. Wyglądała pięknie - włosy mieniące się odcieniami czerwieni, złocista suknia, błyszczące czarne oczy i czerwony symbol. Ośmioramienna gwiazda. Zapytała, czy wiem, skąd moje imię. Cóż, nigdy mnie to przesadnie nie interesowało. Dowiedziałam się, że imię to oznacza boginię, ale nie księżyca, tylko słońca i w związku z tym otrzymam związany z nim potężny kryształ. Kiedy się obudziłam, na poduszce zobaczyłam broszkę w kształcie słońca, w środku której jarzył się czerwony kryształ...

Moc, która otrzymałam, była ogromna i zaczęła mnie pochłaniać. Stopniowo wszystko przestawało się liczyć - obowiązki, codzienność oraz rodzina. Nie tylko rodzice, ale również mój ukochany i malutka córeczka. Zawsze będę wdzięczna mamie, że wysłała ich do pałacu na Księżycu i stworzyła wokół niego ochronna barierę, zwłaszcza przede mną. Ostatecznie doszło do bitwy, której skutków nikt nie umiał przewidzieć...

Mama walczyła o mnie z całych sił, ale nie była w stanie choćby drasnąć mojego kryształu. W końcu pomógł jej tato. Poświęcił siebie i Elision. Mój kryształ rozprysł się na miliony kawałeczków. Niestety, Kryształ Nowego Srebrnego Millennium się rozdzielił. Złoty zniknął po raz kolejny, Srebrny i Różowy, zgodnie z życzeniem mamy, znalazły się na Księżycu. Nowe Srebrne Millennium przestało istnieć. W tej niepotrzebnej bitwie zginęłyśmy obie. Niestety, tym razem nie udało się zapieczętować Chaosu, który przejął władzę na Ziemi. Mi pozostała tylko nadzieja, że moja córka jest bezpieczna i może kiedyś uda jej się odtworzyć to, co ja straciłam...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz