Pages

piątek, 15 grudnia 2023

4. O miłość i sprawiedliwość. Usagi

 Byłam zwykłą dziewczyną. Ani przesadną pięknością, ani prymuską. Do czasu...

Uratowanie kota przed bandą dzieciaków zmieniło moje życie. Śmieszne, prawda? W tym wypadku niekoniecznie. Czasem wolałabym przejść obojętnie, nie wiedzieć, nie pamiętać, choć z drugiej strony mogłoby się to skończyć dla wszystkich dużo gorzej...

Ponoć nigdy nie miałam zostać wojowniczką. Miałam być taka, jak moja matka z poprzedniego życia. Na nieszczęście, Luna mnie nie rozpoznała, więc stałam się Piękną Wojowniczką o miłość i sprawiedliwość. Tak, Sailor Moon to ja. Moja moc stopniowo ewaluowała, aż w końcu stałam się jedną z najpotężniejszych (o ile nie najpotężniejszą) wojowniczką we wszechświecie. Tyle z plusów. Moja moc przyciągała różnych wrogów, którzy potrafili mi odebrać wszystko. Dosłownie wszystko. Nie podałam się jednak, wiedziałam o co walczę.

Kiedy w ostatniej walce zrozumiałam, skąd brali się wszyscy wrogowie, moją pierwszą myślą było rozprawienie się raz na zawsze z chaosem. Wtedy ukazała mi się inna przyszłość od tej znanej mi dotychczas. Nie chciałam tego - samotności na wieki. Musiałam zrobić coś innego. Coś, co wysłało mnie i moich bliskich w bezpieczną przyszłość.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz