Pages

sobota, 11 listopada 2023

2. Rozwój. Selene

 Najłatwiej było na początku - wystarczyło tylko wrzucić gwiazdę do Kotła i czekać na rozwój wydarzeń. Tak, rozwój to dobre słowo. Myślałam, że będę się temu przyglądać z daleka i z daleka wspierać i kontrolować bieg zdarzeń. Jako bogini mogłam sobie na to pozwolić.Nic bardziej mylnego. Strażniczka postanowiła, że moja boskość nie oznacza obijania się. W ten właśnie sposób znalazłam się w Kotle. Zadanie polegało na doglądaniu wszystkiego. Mój wzrok przykuła mała satelita. Perła, dokładnie tak wyglądała. Postanowiłam właśnie tam zamieszkać. Pech chciał, że moja Perła była pustynią. Nie było na niej nic. Dosłownie nic, nawet warunków do przeżycia. Już miałam szukać innej miejscówki, kiedy niespodziewanie mój kryształ zaczął emitować silne światło. Nagle otoczyła mnie przyroda, na moich oczach powstał piękny pałac, pojawili się też inni mieszkańcy. Było pięknie, jednak doskwierała mi samotność. Planety się rozwijały, jednak tylko na jednej było życie. Tęskniłam za tym, mój piedestał uwierał mnie oraz bardziej. W końcu zdesperowana wypowiedziałam życzenie przy Kryształowej Wieży.Kilka miesięcy później na świecie pojawiła się ona - Serenity. Była moją największą radością i jednocześnie największym utrapieniem, ale czy mogłam ją winić? Chciałam, żeby miała wszystko oprócz piedestału, niestety ku naszej zgubie...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz