Pages

niedziela, 18 czerwca 2017

Nadzieja

Chodząc po dziedzińcu pałacu zastanawiałam się, czy przyjdzie. Po tym, co mu ostatnim razem odparowałam miałam co do tego wątpliwości. Jednak czekałam na niego tam, gdzie zawsze. Tym razem postanowiłam pokazać mu siebie...

Życie dowódcy straży przybocznej księżniczki nie jest łatwe, zwłaszcza, kiedy sama księżniczka do potulnych osób nie należy. Nieraz musiałam ratować ją z mniejszych lub większych tarapatów, jak choćby jej genialny pomysł z kąpielą w jeziorze otaczającym pałac. Jednak największym utrapieniem są jej nieustanne wycieczki na Ziemię. Dość szybko ją na tym nakryłam. Cóż, w sumie nie dziwię się jej. Piękno tej planety powala. Przypuszczam, że wszystko byłoby pięknie, gdyby się nie zakochała. Teraz mam dylemat. Powinnam powiedzieć o tym fakcie Królowej, jednak coś mnie przed tym powstrzymuje. A właściwie ktoś...

Spotkałam go przypadkiem. Przeszył mnie swoim stalowym wzrokiem i skutecznie mnie nim unieruchomił. Nie przypuszczałam, że kiedykolwiek uczucia porażą mnie w ten sposób. Lgnęłam do niego, jednak podświadomie się bałam. Do tej pory nie wiem czego. Grałam jak tylko mogłam najlepiej. Starałam się nie zakochać, jednak sama nie wiedziałam, kiedy to się stało. On chyba też. Kiedy zaczęło to do mnie docierać, spanikowałam. Zaczęłam gadać głupoty, a kiedy uciszył mnie pocałunkiem, zamiast się poddać, zaczęłam z nim walczyć. Nie pamiętam, co mu wtedy wykrzyczałam. Wiem jedno - od razu zaczęłam tego żałować. Jednak zamiast ciepłych iskierek w jego oczach, zobaczyłam tylko zimne spojrzenie. Po chwili odszedł...

Przepłakałam wtedy prawie całą noc. Dopiero nad ranem naskrobałam kilka słów na kartce. Błagałam Serenity, żeby mu ją przekazała. Była bardzo zaskoczona, jednak spełniła moją prośbę. Dlatego teraz tu stoję. Nie mam na sobie ani sukni, ani mundurka. Stoję marznąc w cienkiej koszuli z nadzieją, że on jednak przyjdzie i mnie ogrzeje. Czekam na niego. Zawsze będę czekać...


1 komentarz:

  1. Wróciłaś super ..... Bardzo fajna jednorazowka :) Wpadnij na moj blog : http://sailorlunaris.blogspot.com/.

    OdpowiedzUsuń