Pages

piątek, 2 stycznia 2015

5. I won't say I'm in love...

Muzyka tutaj :)

Przypominam o konkursie!
________________

Zakazana miłość. Dokładnie znała to pojęcie. Wiedziała, że jej nie wolno, ale... Było za późno. Nie chciała się zdradzać z tym uczuciem, chciała zapomnieć, ale on tkwił głęboko w jej sercu. Wiedziała, że nikt, a zwłaszcza królowa nie może się o tym dowiedzieć. Nawet nie chciała znać konsekwencji...

Odwyk od miłości. Tak,  to mogło być dobre. Ćwiczenie własnej woli. Słuchanie rozumu zamiast serca. Ucieczka od tego wszystkiego. Jednak wystarczył jeden rzut oka na planetę połyskującą za oknem, by znów widzieć jego oczy, słyszeć słowa, czuć...

Powoi zamykała się w sobie. Nie chciała z nikim rozmawiać, żeby przypadkiem się nie zdradzić. Nie zauważała jednak czegoś innego. Nie tylko ona się zakochała. Z tym, że tylko ona nie potrafiła tego ukryć. Swoje uczucia miała wypisane na twarzy...

Ostatni raz. Ostatnia rozmowa. Później każde pójdzie w swoją stronę. Tak postanowiła. Nie przewidziała jednak, że jedno jego spojrzenie zrujnuje jej plany. Chciała mu powiedzieć, że to koniec, miała być twarda, jednak jeden jego gest zrujnował jej wszystkie plany...

Wyciągnął dłoń. Jak zahipnotyzowana chwyciła ją. Była stracona. Przyciągnął ją bardzo blisko do siebie. Błękit jego oczu pozbawił ją woli. Wszystkie słowa, które chciała mu powiedzieć ulotniły się. Wątpliwości też. W tej chwili przyszłość przestała mieć jakiekolwiek znaczenie. Liczył się tylko on...

***

Czekał na nią jak zawsze w tym samym miejscu. Spóźniała się. Patrzył na księżyc i myślał nad słowami ojca. Ten związek był zakazany. Nie wolno mu było jej kochać. Nawet nie mogli się spotkać. To groziło jakąś katastrofą. Jednak ten jeden raz. Ostatni raz. Potem będzie usiłował zapomnieć, choć wiedział, że to się nie uda. W końcu ją dostrzegł. Po jej minie wiedział, że czeka ich tylko jedno. Rozstanie. Westchnął. Wyciągnął do niej dłoń. Ku jego zaskoczeniu nic mu nie powiedziała. Przyciągnął ją bliżej. W końcu ją pocałował. Wśród westchnień zadowolenia dostrzegł jedną łzę, która spływała po jej policzku. Starł ją. Wtedy usłyszał jej szept:
- Chciałabym, żeby jutro nie istniało...


2 komentarze:

  1. hmmmmm piękne :) fanka 12

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne! I te emocje! Ach cudnie, naprawdę :D Lubię takie ^^
    Maila nie dostałam.... Nie wiem na który adres nawet xD
    A jak tam odcinek? Boski nie? :D

    OdpowiedzUsuń