Pages

niedziela, 19 października 2014

Rozdział 26

Konkurs na Księżycowych rozstrzygnięty. Czekam na linki :)
__________________

Kiedy tylko na nią spojrzały już wiedziały. To była ta niespodzianka, o której mówiła im Serenity. No tak, w końcu Usagi musiała być na własnym ślubie. Nie mogło być inaczej. A ten wyraz autentycznego szoku na jej twarzy... Nie mogły się powstrzymać i parsknęły śmiechem.
- Widziałaś to? - szepnęła Rei do Minako, kiedy panna młoda zatrzymała się skołowana w połowie drogi do ołtarza. - Myślałam, że zwieje, taką miała minę.
- Taaak. - odrzekła z uśmiechem Minako. - Myślałam, że będę musiała biec za nią i siłą zaprowadzić na miejsce przeznaczenia... - odszepnęła. W tym samym momencie Mamoru i Usagi się pocałowali. Minako westchnęła po czym rozbrajająco się zaśmiała. - No a teraz czas na wesele!
- Te, Mina, a którego pana zaprosiłaś na owo wesele? - zapytała złośliwie Rei.
Minako nie odpowiedziała. Wskazała ręką na zgromadzony tłum.
- Czyli żadnego? - zapytała z kolei Mako.
Minako odpowiedziała jedynie skinięciem głowy. Przyglądała się intensywnie Rei, która wypatrywała niecierpliwie pewnego bruneta.
- Rei, odpuść. Jeszcze ci nie przeszło? - zapytała Ami. - Mmm, co tu tak cudownie pachnie?
Rei miała oczy wielkości pięciozłotówek. Po chwili przyjaciółki zauważyły, jak zielenieje na twarzy, po czym z ręką na ustach przeciska się przez tłum. Wszystkie trzy spojrzały na siebie znacząco. Po chwili Minako powiedziała:
- Chyba muszę uważać na alkohol... - po czym wskazała ręką na dwóch białowłosych mężczyzn...

Musiała to przyznać. Serenity się spisała. Wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. Jednak wydarzyło się coś, co minimalnie popsuło jej humor. Już mieli zacząć tańczyć z Mamoru pierwszy taniec,kiedy usłyszała z głośników znajomy głos.
- Z dedykacją dla pewnej księżniczki. Niech się już nie ukrywa...
Z zaskoczeniem i niedowierzaniem spojrzała na scenę. Stał tam Seyia. Już miał zacząć śpiewać, kiedy zauważył jej wzrok. Muzyka grała, a on nie mógł wydusić z siebie ani słowa. Stał tam i patrzył. Po chwili Haruka zdecydowanym ruchem zgarnęła go ze sceny. Nie mogła tego zrozumieć... W każdym razie postanowiła się nad tym w tej chwili nie zastanawiać. Odwróciła się do męża i po chwili z radosnym uśmiechem wirowała w tańcu.

Sam nie rozumiał co się stało. Wszystko szło zgodnie z planem. Wszedł na scenę, wziął mikrofon, wygłosił dedykację i... Nagle go zatkało. Jej wzrok. Poznała go. Usagi... Ale jak to możliwe? Stał by tam może i do końca wesela, gdyby Haruka go nie ściągnęła. Usadziła go dość brutalni na krześle, po czym z wściekłością zapytała:
- Co ty robisz Kou? Albo śpiewasz, albo... - nie dokończyła, gdyż z jego ust wydobyło się jedno imię.
- Usagi...
Haruka popatrzyła na niego jak na wariata, po czym odeszła. On sam poczuł, że musi się czegoś napić. I to mocnego. Kiedy chwilę później trzymał w ręce lampkę wina zauważył przemykającą się Rei. Jej twarz była blada z zielonkawymi plamami. Kiedy go zauważyła, popatrzyła na niego z wyrzutem. Wiedział, że ten wzrok nie zwiastuje nic dobrego...

Leżała w zaciszu swojego pokoju. Obok niej Mamoru. Spał. Wesele i noc poślubna skutecznie go wykończyły. Zresztą sama poczuła, że się rumieni na samo wspomnienie. Nagle usiadła. Spojrzała na zegar. Wskazywał za kwadrans północ. Już niedługo znów zamienią się miejscami z Serenity i Endymionem. Jednak coś innego kazało jej usiąść. Chwyciła w dłonie ramkę ze zdjęciem. Jeżeli przeczucie jej nie myliło, to za dziewięć miesięcy będą w komplecie. Tylko czy na pewno ona i Mamoru?


2 komentarze:

  1. :D No i ślicznie ;D Tak czułam, że nie wypali - i dobrze! To teraz czeka ich zamiana, ale czy Usagi będzie mogła pomóc Królowej? Chociaż bardziej ogarnia swoją moc niż Serenity.... No ciekawe ciekawe ^^
    Urocza końcówka - przynajmniej dopiero po ślubie ciąża, a nie przed xD a w trakcie przeczucie xD (chodzi mi o mangę ;) )
    Czekam na kolejne rozdziały :D

    OdpowiedzUsuń
  2. rozdział super :) a co do linku z muzyką na jednorazówkę to może mógłby ktoś inny podsunąć bo ja niestety chwilowo nie mam do tego głowy :) pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy fanka 12 :)

    OdpowiedzUsuń