Pages

piątek, 31 stycznia 2014

Rozdział 4

Szła przez park. Nocne niebo miało kolor oczu Margarety. W tej chwili myślała o zdarzeniach sprzed wyjścia od niej. Patrzyła właśnie w te oczy i usiłowała ja pocieszyć. Nie bardzo jej się to udało. Ona dalej była zakochana w Mamoru i tęskniła za swoją przyszłą córką. Lily zatrzymała się i spuściła głowę. Gdyby nie musiała tego robić... Jednak Srebrny Kryształ był zbyt ważny. Zwłaszcza teraz, kiedy światu zagraża nowe niebezpieczeństwo. Tylko połączone moce jej, Margarety, Olivii, Nehelenii, Berberis i Galaxis mogą go uchronić. Problem leżał w tym,że tylko ona i Olivia dysponowały pełnią swojej mocy. Margareta nie może z niej korzystać. Brakuje jednego z kryształów. Te, które są w jej nowej broszce wystarczą do przemiany i walki, jednak nie dadzą jej pełni mocy. Nie wiedziała również co dzieje się z pozostałą trójką. Do tego doszły jeszcze problemy natury miłosnej. Usagi po prostu nie uwierzyła w jej zapewnienia o nowej miłości. Zamknęła się w sobie i odrzuciła wszystkich.

Stała w parku. Jej gęste, kruczoczarne włosy były związane w ciasny warkocz. Wiedziała, że przyszłość się zmieniła. Nagle obok niej pojawiła się druga kobieta. Jej czarne włosy ze szkarłatnymi refleksami powiewały na wietrze. Spojrzały sobie w oczy. Chciały coś powiedzieć, kiedy przerwał im złocisty blask. Pojawiły się dwie postacie. Jedna złotowłosa, wysoka i jakby zamyślona, a druga... malutka. Miała włosy w odcieniu malin związane w dwa śmieszne koczki w kształcie serduszek.
- Jesteście... - na dźwięk głosu wszystkie odwróciły głowy.
- Olivia! - wykrzyknęły wszystkie oprócz tej najmniejszej.
- Gdzie jest Serenity? - zapytała brunetka z warkoczem.
- Nehellenio! Przecież jest noc. Pewnie śpi. - powiedziała druga brunetka.
- Mylisz się Berberis. Wyczuwam jej energię niedaleko nas. - powiedziała blondynka.
- Galaxis jak zwykle wie wszystko. - dodała z przekąsem Olivia. Spojrzała jednak na osóbkę śpiącą w jej ramionach. - Chibi Chibi? Dalej twoje Gwiezdne Ziarno żyje własnym życiem?
- Nie. Kiedy zbliżałam się do ziemi spotkałam Strażniczkę Czasoprzestrzeni. Włożyła ją w moje ramiona i poleciła przekazać Lily. Tylko nie wiem, kto to jest Lily. - odpowiedziała Galaxis bezradnie wpatrując się w śpiącą dziewczynkę.
W tej samej chwili ją zauważyły. Szła zamyślona nie zwracając uwagi na otoczenie. Kiedy je w końcu zauważyła i wpadła w ich ramiona nie wiedziała czy ma najpierw pytać o wszystko, czy cieszyć się, czy też rzewnie szlochać. Nie czekając na nic Galaxis włożyła w ramiona zaskoczonej Serenity małą.
- Mam nadzieję, że Lily to ty. - dodała.
- Tttak, ale co to ma znaczyć? - powiedziała zaskoczona Lily.
- Przesyłka z pozdrowieniami od Strażniczki Czasoprzestrzeni. - uśmiechnęła się krzywo Galaxis. Lily rozejrzała się dookoła po czym powiedziała. - Nehi, Berberis, Galaxis i Olivia. Mam nadzieję, że macie gdzie przenocować...
- Nie martw się. - powiedziała Olivia. - Dopóki Trzy Gwiazdy nie spadną znów na ziemię mam gdzie je przechować.
- W takim razie spotkamy się jutro. - popatrzyła w niebo. Świtało. - Tak, jutro. Więc na razie. - powiedziała Lily i poszła do mieszkania Mamoru. Pozostałe cztery odprowadzały ją wzrokiem, a kiedy zniknęła im z pola widzenia one również poszły.

Wróciła. Ale nie sama. W ramionach miała dziwnie znajomą dziewczynkę, którą od razu ułożyła na kanapie. popatrzyła na nią z czułością, po czym wyjęła z zaciśniętych rączek kopertę. Kiedy ją otworzyła najpierw wypadł malutki złoty kluczyk, a zaraz za nim mała kartka.

To jest kluczyk do podróżowania w czasie. Dzięki niemu możesz szukać ósmego kryształu w przeszłości. Możesz również wyruszyć w przyszłość, ale tam mogą cię spotkać różne "skutki uboczne". Raz już się przeniosłaś, więc wiesz, czym to pachnie. Ta mała zaś, to Yasminne Omnix Lunarisi, zwana Chibi Chibi, córka Margarety. Może ona ją przekona do walki...

Yasminne Omnix Lunarisi. Piękno Pełni Księżyca. Czyżby Margareta nauczyła się lunariańskiego? Korciło ją, aby spojrzeć w przyszłość. Niestety, w tej chwili miała ważniejsze zadanie do wykonania. Popatrzyła jak jej siostrzenica mocno śpi i po chwili sama usnęła takim snem obok niej.

2 komentarze:

  1. Fajne ;D. Wrzuć szybko następny, please.

    Pozdro!
    ~ Halley S.

    OdpowiedzUsuń
  2. super że udało ci się dać nam kolejny rozdział jest ciekawy no i jest Chibi chibi :) czekam na więcej i pozdrawiam fanka 12 :)

    OdpowiedzUsuń