Pages

środa, 14 lutego 2024

Epilog

 Dookoła panuje radosny zamęt. Jest nas tak wielu, że nie jestem w stanie wyrazić swojej radości. Wszystko powoli wraca do normy. Mam nadzieję, że niedługo na tej pięknej planecie, z którą odpowiadam po raz kolejny pojawi się życie. Ale po kolei...

Księga stała się dla mnie talizmanem i inspiracją. Wiedziałam już czym muszę się kierować, żeby właściwie wykorzystać moc Srebrnego Kryształu. Skończyło się to pokonaniem i zapieczętowaniem naszego odwiecznego wroga - Chaosu. Niestety, zdołał przeniknąć do Elisionu, którego nic nie chroniło i zainfekować Złoty Kryształ. Nie miałam wyboru - musiałam zapieczętować Ziemię, dopóki Kryształ się nie zregeneruje. Uratowałam jednak wielu jej mieszkańców. To właśnie oni i ich potomkowie mnie otaczają i wśród nich znalazłam drugą połowę.

Jestem księżniczką, władam Srebrnym Kryształem, ale nie chcę powtarzać błędów moich poprzedniczek. Nie stoję na piedestale, nie alienuję się, wręcz przeciwnie - jestem taka sama, jak oni. Wiedzą o moim statusie i mocy, szanują to, jednak traktują mnie na równi z innymi. To chyba jest ten złoty środek, którego wszystkie tak usilnie szukały. Wiem, że przyszłość może pokazać, że to zły wybór, jednak wszyscy czujemy się z tym dobrze. Kiedy przyjdzie czas, przekażę księgę mojej małej córeczce. Artemis, bo tak jej daliśmy na imię, będzie wychowywana w duchu empatii i tolerancji i mam nadzieję, że kolejne pokolenia również odnajdą swoją drogę i szczęście.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz