Pages

poniedziałek, 30 stycznia 2017

Zachwyt

Przepraszam za tą przerwę, ale niestety nie miałam możliwości i motywacji do pisania. Niemniej zostały już tylko trzy części tego cyklu, które postaram się jak najszybciej napisać ;)

_______________

Elision był jego azylem. Wiedział to od zawsze. Ten spokój i upajający zapach róż zawsze działał na niego uspokajająco. Teraz jednak czuł, że czegoś mu brakuje. Właściwie kogoś. Wyciągnął z kieszeni wisior w kształcie gwiazdy. Popatrzył na niego, a ten od razu się otworzył, wygrywając cudowną melodię. Melodię ich zakazanej miłości. Nie chciał pamiętać ich ostatniej rozmowy. Chciał tylko widzieć jej niebieskie oczy i czuć dotyk jej jasnych włosów. Popatrzył na księżyc, który dziś jaśniał niesamowitym blaskiem i poczuł, że ona też o nim myśli i chce tego samego, co on...


1 komentarz:

  1. Jak tak czytam te krociotkie opisy to az mi szkoda, ze nie sa bardziej rozwinięte.... Chcialoby się przeczytać ciut więcej :)
    Pozdrawiam serdecznie Marta

    OdpowiedzUsuń